Berdo Remigiusz Mróz 7,2
Wiktor po śmierci Olgi zaszywa się w Bieszczadach. Pragnie być w samotności, poddać się całkowicie swojej rozpaczy, uciszając ja i otumaniając się narkotykami i alkoholem, najlepiej łącząc oba specyfiki.
Gdy jednego wieczoru wraca do chaty zamroczony solidna dawką dragów i alkoholu, widzi mężczyznę, który próbuje zgwałcić kobietę. Nie zastanawiając się długo rzuca się na napastnika i bije go, dając tym samym upust emocjom, towarzysze tego napastnika dopadają do Forsta i tłuką go tak, jak robił to on z ich kumplem... Forst budzi się w chacie, nie wiedząc, że wydarzenie sprzed kilku dni wywoła lawinę wydarzeń...
To już 9 spotkanie z Forstem.. poprzedni tom wywołał nie małe emocje związane ze śmiercią Olgi, nie sądziliśmy, że Wiktor wyruszy w Bieszczady by tam, no cóż dokończyć swego żywota. Jednakże i tam przeszłość go dopada, znajdują ciało kobiety, która jak nic przypominaja ofiarę Eliasza. Czy to on z więzienia próbuje namieszać Forstowi w głowie? Czy to lokalny Boss Wojciech Malm próbuje pomścić syna? A może to Olga macza w tym palce? Niedługo potem pojawiają się kolejne ciała, monety, wypalone znaki i wiadomości - które przypominają sprawę Gjorda... Czy Forst rozwikła zagadkę?
Nie może być inaczej, ale historię czyta się szybko. Mimo tego, że ma się wrażenie, że no to już było, ale przecież taki miało to cel. Forst, który dąży do samodestrukcji, ale ten człowiek jest przecież niezniszczalny... No i relacja z Osicą, uwielbiam te ich przekomarzania i dialogi.
Z książki także dowiadujemy się o lokalnej historii Łemków, a także Bojków, autor zrobił całkiem ciekawy research w tym temacie i świetnie, że zawarł to w książce!
Nowa postać Eweliny Wardy, pomaga Forstowi w rozpracowaniu zagadki, choć nie jest bardzo wyrazistą postacią, czuję, że w kolejnych tomach pokaże się z innej perspektywy.
No ja polecam, chociaż dla niektórych może być to już oklepana historia, nieprawdopodobne może być to, że Forst jest w stanie tyle przetrwać.. ale, ten klimat gór, historia w tle - ja lubię 🤭